Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2016

Z tego jestem dumna

Z niewielu rzeczy jestem dumna. Albo może raczej z niewielu rzeczy związanych ze samą sobą. Bo jestem dumna z rodziców - że osiągają duże sukcesy w pracy i są spełnienie zawodowo. Jestem dumna z fajnych rzeczy jakie robią moje koleżanki, kuzynki, nawet pies (tyle ludzi chce go głaskać na spacerze :D). Z siebie nie jestem. Jakby spojrzeć wstecz, nigdy nie byłam i ostatnio przywykam do faktu, że też nigdy nie będę. Ale ponarzekam sobie jeszcze nie raz na samą siebie, a tymczasem dzisiaj powiem o tym, z czego jestem dumna. Dotyczy to mnie, także chwalmy Pana! Jestem dumna z mojego braku uprzedzeń - płciowych, rasowych, kulturowych, wiekowych....- JAKICHKOLWIEK.  Szczególnie w dzisiejszych czasach wokoło możemy znaleźć ogrom ludzi negatywnie nastawionych do kogokolwiek, kto reprezentuje, że tak powiem inność. I mam tu na myśli inność wszelaką. Dorośli są zakochani w cyfrach. Jeżeli opowiadacie im o nowym przyjacielu, nigdy nie spytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie usłyszycie

Grobowe Myśli

Postanowiłam wcielić w życie nową serię wpisów. Będzie ona reprezentować moje własne, luźne myśli dotyczące różnych tematów. Seria ta inspirowana jest podobnym cyklem u Riennahery, która jest moją ukochaną blogerką, dzięki której w ogóle zaczęłam prowadzić bloga. Ponieważ niedawno był okres chodzenia po cmentarzach, a ja odwiedziłam ich cztery, czuję się upoważniona do podzielenia się myślami okołocmentarnymi, czy też okołogrobowymi (wykreowane w głowie w okolicy dnia Wszystkich Świętych). Zaczynajmy: 1. Ja naprawdę lubię Święto Wszystkich Świętych - cały ten okres i atmosferę. Najbardziej kocham odwiedzać Rakowice wieczorną porą, kiedy świecą się tysiące lampek, ludzie są pełni zadumy, a żaden grób nie jest zapomniany. 2. Co roku przyglądam się nagrobkom i nieodłącznie fascynują mnie opisy stanowisk niektórych nieboszczyków. To są moje ulubione:  - Obywatel miasta Tarnowa i żona Obywatela (zawsze mogę być Obywatelką miasta Krakowa) - Żona architekta (zawsze coś) - Mistrz

Co zrobić gdy twój były zaprasza cię na swój ślub?

Ja tam nie mam takich problemów, więc łatwo mi się z nich śmiać. Mam nadzieję, że nikt z Was również się z czymś takim nie spotkał, bo to straszne być zaproszoną na ślub byłego chłopaka. :O Szczególnie jeśli sprawa jest dość świeża i coś tam jeszcze do niego czujemy. Masakra. Wierzę, ze nic takiego mnie nigdy nie spotka, bo obawiam się, że mogłabym kogoś skrzywdzić (chłopaka albo jego przyszłą małżonkę). xd Ponieważ miewam spontaniczne (najczęściej nocne) pomysły, pewnego wieczoru postanowiłam nagrać film pt. "Co zrobić gdy twój były zaprasza cię na swój ślub?". Nie wiem skąd ten pomysł - dziwne idee po prostu czasem pojawiają mi się w głowie. Najlepiej wtedy je wcielić w życie. Tak też zrobiłam, więc przez pół nocy nagrywałam kolejne scenki, narrację, montowałam wszystko i dodawałam muzykę. Przy okazji nauczyłam się to wszystko robić, więc jestem zadowolona. Dziś pomyślałam, że wstawię filmik tutaj, bo w sumie czemu nie. Jest on utrzymany w klimacie komediowym (przynajmnie