Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2020

Domowe treningi

Nie wiedziałam jak zatytułować ten post, bo też nie uznaję się w żadnym stopniu za influencerkę jeżeli chodzi o sport. Mając na uwadze czekoladowego Mazurka, którego zjadłam na śniadanie, uznaję się wręcz za antyinfluencerkę. Zważając więc na żywność, która jest zdecydowanie obiektem mojego żywego zainteresowania od zarania dziejów, ćwiczyć po prostu muszę. Muszę, żeby po wyjściu na miasto po zakończeniu kwarantanny nie przypominać pączka z lukrem, albo przynajmniej przypominać nie aż tak okrąglutkiego pączka.  Jednocześnie sporo znajomych narzeka mi na to, że zwyczajnie nie potrafi ćwiczyć w domu. Nie uczęszczają obecnie na różne treningi i siłownie z wiadomych przyczyn, a w domu nie mają motywacji. Ja natomiast już od jakiegoś czasu uskuteczniam treningi domowe, choć przyznaję, że zmieniają się one w formie, częstotliwości, są one dość różnorodne i nierestrykcyjne. Brakuje mi też trochę mojej siłowni, ze względu na zumbę, latino i krav magę. :( Ale nic to, jest co jest, więc n