Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Kawiarniane wiosenne odkrycia

Wiosna wybuchła mi prosto w twarz i generalnie się cieszę, bo drzewa zrobiły się różowymi, bądź białymi puchatymi kulkami i jest to dość urocze. Poza tym kwitnie forsycja, rozsiewa swój zapach, a ja mam do tego krzewu sentyment. Z drugiej strony, wraz z wybuchem wiosny na ogół wybucha moja alergia, więc zbyt kolorowo też nie jest. Dlatego nie przebywam na powietrzu chyba aż tak chętnie jak pozostali mieszkańcy mojego pięknego miasta, którzy tłumnie wychodzą nad Wisłę, by polegiwać na zielonej trawce. Ja jednak, jako krakuska dość typowa, przedstawicielka straconego pokolenia Y oraz Krakowskiej, zanurzonej w teatralnych odmętach, Cyganerii - wciąż doceniam knajpy. Szczególnie wieczorkiem, szczególnie w okolicach Rynku, bądź na Kazimierzu. Z miłą chęcią wracam też do popołudniowego, masowego pożerania lodów tradycyjnych.  Zapraszam więc na moje kawiarniano - lodowe odkrycia. Zanim jednak przejdziemy do dóbr natury gastronomicznej, chciałam serdecznie pozdrowić jednego z największych f