Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

10 przemyśleń z Londynu

Przebywam obecnie w najpiękniejszym mieście na całej Ziemi. Właściwie nie wiem, czy na całej Ziemi, bo w wielu miejscach jeszcze nie byłam, ale śmiem twierdzić, że właśnie tak jest. Jestem w Londynie po raz czwarty i będę wracać nieustannie, bo tak miło, dobrze i komfortowo nie czuję się w żadnym innym miejscu. Nie wiem do końca jak to określić, ale mam wrażenie, że mam z tym miastem jakąś wyjątkową więź. I, że za bardzo nie potrafię (ani też nie chcę) jej zerwać. Większy wpis o Londynie pewnie jeszcze się pojawi, tymczasem czas na luźne dziesięć myśli. Będą one świeżutkie, jak poranne bułeczki, gdyż póki co siedzę sobie w ślicznym apartamencie w dzielnicy Earl's Court, piszę, piję herbatkę i przygotowuję się do jutrzejszej Harry Potter tour. Oto więc moje swobodne wytwory strumienia świadomości. Myśl o metrze Jeżeli jesteś człowiekiem zazwyczaj nieogarniętym i przed wyjazdem do Londynu przez kilka dni zastanawiałeś się, jakim do cholery cudem dotrzesz z krakowskiego lotniska n