Czy kogokolwiek interesują fakty z mojego życia? Nie sądzę. Jednakże zainspirowałam się tym ciekawym trendem, a poza tym jakoś teraz minął rok odkąd wrzuciłam pierwszy post. Rok! Nawet trochę ludzi weszło na mój blog, dostałam też kilka miłych komentarzy. Dzięki! Dziękuję też moim znajomym - wiem, że to na razie głównie Wy napędzacie tą machinę. :p
Zadomowiłam się tu i cieszę się, że mam miejsce w którym mogę robić jedną z rzeczy które naprawdę kocham, czyli pisać! Będę chciała pisać częściej, więc mam nadzieję, że blog będzie się rozwijał. Na razie macie natomiast 20 faktów o mnie na dobry początek. Dlaczego 20? Bo mam 20 lat - świetne wytłumaczenie. Oto one:
1) Zawsze przed pójściem spać poprawiam wszystkie rzeczy leżące na szafkach, czy biurku, tak, żeby nie wystawały.
2) Od małego nie cierpię mięsa innego niż drób, czy ryby - po prostu nie jestem w stanie go jeść.
3) Sporty, których kiedyś chce spróbować są dość nietypowe (właściwie nie wiem czy to do końca sporty) - kung-fu, burleska i joga.
4) Dużo bardziej mi wszystko smakuje w estetycznych wnętrzach - piękne restauracje i kawiarnie pobudzają mój apetyt.
5) Często głośno śpiewam i tańczę gdy jestem sama na spacerze z psem w lesie.
6) Zwiedzając miasta, trochę maniakalnie robie zdjęcia.
7) Nie przepadam za głośnymi imprezami w klubach, wkurza mnie wtedy, że muszę się przekrzykiwać z ludźmi.
8) Jest dużo większa szansa, ze spodoba mi się blondyn, niż brunet. Nie ma za to żadnych szans by spodobał mi się facet drwaloseksualny.
9) Chyba nigdy mi nie przejdzie miłość do Toma Odella. Będę informować na bieżąco.
10) Gdy byłam mała, miałam alergię na czekoladę i truskawki. Dobrze, że mi przeszło. :O
11) Teraz jestem uczulona na roztocza i pleśń, więc też nie za miło.
12) Dużo częściej słucham utworów śpiewanych przez mężczyzn, niż przez kobiety.
13) Nienawidzę biegać, za to uwielbiam się rozciągać.
14) Nic mi bardziej nie poprawia humoru niż serial Przyjaciele.
15) Często się stresuje, gdy musze gdzieś zadzwonić, by coś załatwić.
16) Miewam wrażenie, że ktoś się na mnie obraził - praktycznie bez powodu.
17) Kocham wszystko co teatralne i kryminalne - niestety nie wiem jak to połączyć.
18) Moimi ulubionymi przedmiotami były język polski i geografia, a najbardziej nie cierpiałam fizyki i matematyki.
19) Mogłabym ciągle jeść jagody i ciasto Fale dunaju.
20) Uwielbiam zajmować się dziećmi i chodzić na rodzinne przyjęcia (dziwny człowiek).
No to na razie tyle. Czy uważacie, że wiecie o mnie już wystarczająco? Czy macie już dość? Czy moje dziwactwa Was przerażają? Moi drodzy, to dopiero początek. :-*
Fot. Krysia Sadzikowska
1) Zawsze przed pójściem spać poprawiam wszystkie rzeczy leżące na szafkach, czy biurku, tak, żeby nie wystawały.
2) Od małego nie cierpię mięsa innego niż drób, czy ryby - po prostu nie jestem w stanie go jeść.
3) Sporty, których kiedyś chce spróbować są dość nietypowe (właściwie nie wiem czy to do końca sporty) - kung-fu, burleska i joga.
4) Dużo bardziej mi wszystko smakuje w estetycznych wnętrzach - piękne restauracje i kawiarnie pobudzają mój apetyt.
5) Często głośno śpiewam i tańczę gdy jestem sama na spacerze z psem w lesie.
6) Zwiedzając miasta, trochę maniakalnie robie zdjęcia.
7) Nie przepadam za głośnymi imprezami w klubach, wkurza mnie wtedy, że muszę się przekrzykiwać z ludźmi.
8) Jest dużo większa szansa, ze spodoba mi się blondyn, niż brunet. Nie ma za to żadnych szans by spodobał mi się facet drwaloseksualny.
9) Chyba nigdy mi nie przejdzie miłość do Toma Odella. Będę informować na bieżąco.
10) Gdy byłam mała, miałam alergię na czekoladę i truskawki. Dobrze, że mi przeszło. :O
11) Teraz jestem uczulona na roztocza i pleśń, więc też nie za miło.
12) Dużo częściej słucham utworów śpiewanych przez mężczyzn, niż przez kobiety.
13) Nienawidzę biegać, za to uwielbiam się rozciągać.
14) Nic mi bardziej nie poprawia humoru niż serial Przyjaciele.
15) Często się stresuje, gdy musze gdzieś zadzwonić, by coś załatwić.
16) Miewam wrażenie, że ktoś się na mnie obraził - praktycznie bez powodu.
17) Kocham wszystko co teatralne i kryminalne - niestety nie wiem jak to połączyć.
18) Moimi ulubionymi przedmiotami były język polski i geografia, a najbardziej nie cierpiałam fizyki i matematyki.
19) Mogłabym ciągle jeść jagody i ciasto Fale dunaju.
20) Uwielbiam zajmować się dziećmi i chodzić na rodzinne przyjęcia (dziwny człowiek).
No to na razie tyle. Czy uważacie, że wiecie o mnie już wystarczająco? Czy macie już dość? Czy moje dziwactwa Was przerażają? Moi drodzy, to dopiero początek. :-*
Fot. Krysia Sadzikowska
6 - o tak, z tym się zgodzę, ale przynajmniej będąc z tobą gdzieś za granicą nie muszę sama robić zdjęć, bo potem mi je wysyłasz :P
OdpowiedzUsuń8 - Jace z Darów Anioła, jak dobrze pamiętam, był jednym z potencjalnych kandydatów ;)
9 - Kiedy tylko słyszę "Tom Odell" jesteś pierwszą osobą, która nasuwa mi się na myśl <3
7 i 15 - to dwie rzeczy, które nas łączą (oczywiście poza zamiłowaniem do Londynu i całej reszty, której tutaj nie wymieniłaś)
P.S. Nie wiem czy mnie kojarzysz po nazwie "Melly", szczególnie, że nie pisałam wcześniej żadnych komentarzy, więc się podpiszę xD
Julka :)
O jak miło, że się tu pojawiasz Juleczko :* Musimy koniecznie zorganizować wspólny wypad do Londynu, oczywiście bez głośnych klubów. I ja będę robić zdjęcia, i promise. <3
UsuńWidzę że mamy wiele wspólnych cech! <3 Nie rozumiem tylko czemu tak się ciągle czepiasz tych drwali, masz z jakimś na pieńku?
OdpowiedzUsuńTak! Mam z nimi na pieńku jak sama nazwa wskazuje! :*
UsuńPod numerem 12 kryje się zdanie, które również ja mogłabym wypowiedzieć ;) I też nie cierpiałam fizyki, brrr :D
OdpowiedzUsuńKto lubi fizykę? Biedna fizyka, nikt jej nie kocha.
Usuń